Portal Fronda.pl: "Prawica Rzeczypospolitej została wykluczona z koalicji rządowej, bo było jasne, że nie zrezygnujemy dla żadnych korzyści z naszej odpowiedzialności politycznej(…). Prawdopodobnie dlatego kierownictwo PiS złamało porozumienie wyborcze z Prawicą Rzeczypospolitej i dopuściło się pogwałcenia wolności wyborów" – można przeczytać w uchwale Rady Naczelnej Prawicy Rzeczypospolitej, partii kierowanej przez Marka Jurka. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Stanisława Piętę, posła Prawa i Sprawiedliwości.

Stanisław Pięta, PiS: "Nie jestem osobą, która uczestniczyła w rozmowach z kolegami z Prawicy RP. Wydaje mi się, że mamy do czynienia z chwilowym brakiem porozumienia w rodzinie. Przykro mi, że taka uchwała została podjęta. Być może zarówno Prawica Rzeczypospolitej, jak i Prawo i Sprawiedliwość powinny wykazać więcej cierpliwości, otwartości, elastyczności. Między naszymi środowiskami nie ma żadnych sporów ideowych, czy politycznych.

Pan marszałek Marek Jurek był niegdyś przez długie lata członkiem władz Prawa i Sprawiedliwości. Mam nadzieję, że te nieporozumienia zostaną przezwyciężone i koledzy Prawicy RP wrócą do dobrej współpracy z PiS-em. Wydaje mi się, że nie ma innej drogi - tego oczekują od nas wyborcy.

Odpowiedzialność za państwo powinna skłaniać polityków Prawa i Sprawiedliwości, Prawicy RP i wszystkich innych formacji sojuszniczych do zacieśnienia współpracy. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by Polacy przekazali politykom prawicy tak mocny sygnał i poparcie. Tego nie było na początku lat 90., gdy powstał rząd premiera Olszewskiego, ani w czasach AWS., ani w latach 2005 - 2007. W ubiegłym roku Polacy powiedzieli dość kłótniom - razem musimy ratować kraj, naprawiać zaniedbania naszych poprzedników. Odpowiedzialność za państwo i przyszłość naszego Narodu powinna nas skłaniać do wygaszania sporów i pretensji.

Na pewno istnieje droga do zbudowania porozumienia. Nie są potrzebne żadne publiczne uchwały, które bolą naszych sympatyków.

Zarówno PiS, jak i Prawica RP są to formacje jednoznacznie odwołujące się do tradycji dziedzictwa chrześcijańskiego. Nie ma podstaw do tego, by przypuszczać, żeby dzieliło nas coś w tych kwestiach.

Wydaje mi się, że mimo wystąpienia tej uchwały, będziemy mogli wspólnie usiąść i porozmawiać. Wszyscy czujemy odpowiedzialność wobec naszych wyborców, którzy oczekują od nas jedności. Chciałbym dodać pozdrowienia i wyrazy sympatii dla wszystkich kolegów z Prawicy Rzeczypospolitej".

Not. KZ