- Poczułem się urażony, bo przecież starałem się, żeby debaty w Senacie odbywały się zupełnie w innej atmosferze niż w izbie oddalonej o kilkaset metrów stąd – powiedział w TVP Info były marszałek Senatu Stanisław Karczewski, odnosząc się do przemówienia swojego następcy prof. Tomasza Grodzkiego, który stwierdził, że "w Senacie „drzwi będą otwarte dla przyzwoitości, normalności, poszanowania konstytucji i regulaminów Senatu, a zamknięte dla obłudy, kłamstwa niegodziwości”.
– Z pokorą przegrałem te wybory – powiedział były marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Według niego, Grodzki "tak naprawdę mówił o tym, co w Senacie się działo".
– Dużo jest tutaj PR-u. Tworzenie wrażenia wygranej batalii politycznej – stwierdził Karczewski
Jak podkreślił, Zjednoczona Prawica ma w Senacie największy klub i wierzy, że trakcie trwania kadencji uda się zbudować większość.
- Mam nadzieję, że po pierwszych emocjonalnych wystąpieniach marszałka, dosyć agresywnych, konfrontacyjnych, jednak przyjdzie refleksja – oświadczył.
- W Senacie drzwi będą otwarte dla przyzwoitości, normalności, poszanowania konstytucji i regulaminów Senatu i innych ważnych aktów, natomiast będą zamknięte dla obłudy, kłamstwa niegodziwości i innych negatywnych przypadłości – mówił Tomasz Grodzki, po ogłoszeniu wyników
– Poczułem się urażony, bo przecież starałem się, i to z największą starannością, żeby nasze debaty odbywały się zupełnie w innej atmosferze niż w izbie oddalonej o kilkaset metrów stąd – podkreślił Karczewski
bz/TVP INFO