Pomnik Harcerzy i Harcerek poległych i pomordowanych w latach 1939–1945 to niemal trzymetrowa ściana z marmuru i cegły. Jednym z głównych elementów monumentu był ponaddwumetrowy krzyż wykonany z mosiądzu. Został on wyrwany, pozostał jedynie krzyż harcerski i znak Polski Walczącej. „ Opiekujemy się tym pomnikiem, dlatego niemal codziennie jestem na cmentarzu w kwaterze powstańczej” – informuje phm. Jaros. „Kiedy zobaczyłem zniszczenia, jakich dokonano, byłem wstrząśnięty” – relacjonuje w „GPC”. Jego zdaniem dewastacji nie dokonali złodziej złomu i zrobiono to z rozmysłem.  „To była profanacja. Dokonali jej ludzie pozbawieni sumienia i wyzuci z wszelkich wartości. Trudno ich nazwać Polakami”- mówi.

W jego ocenie, gdyby sprawcom chodziło tylko o kradzież, z pewnością zginęłyby inne symbole, również wykonane z metalu. Pomnik został zbudowany z inicjatywy kręgu Stowarzyszenia Szarych Szeregów im. Aleksandra Kamińskiego w Pruszkowie. W krypcie złożono prochy z miejsc kaźni harcerzy. Na cokole umieszczone są tabliczki z imionami, nazwiskami, pseudonimami harcerek i harcerzy z Pruszkowa, którzy oddali życie podczas wojny. Ich rodziny traktują je jak mogiłę swoich bliskich. Przy pomniku odbywają się uroczystości patriotyczne. Pomnik został odsłonięty 30 maja 1992 r. przez naczelnika Szarych Szeregów hm. Stanisława Broniewskiego „Orszę”.

 

Ł.A/Gazeta Polska Codziennie