Premier Mateusz Morawiecki w trybie pilnym oczekuje wujaśnień ws. Łukasza Piebiaka, wiceministra sprawiedliwości, który zdaniem dziennikarzu portalu Onet miał aranżować akcje, której celem było skompromitowanie części sędziów.

Między ministerstwem a mediami sprzyjającymi PiS pośredniczyła kobieta o imieniu Emilia, niezatrudniona w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jej nazwisko znamy i zachowujemy do wiadomości redakcji. Materiały kompromitujące sędziów wrzucała także do sieci – czytamy na portalu Onet.

Jak stwierdził rzecznik rządu Piotr Muller, premier Morawiecki natychmiast polecił, aby wiceminister Piebiak złożył szczegółowe wyjaśnienia w tej sprawie.

Już wcześniej w sprawie głos zabrał m.in. Jarosław Gowin, który stwierdził, iż jeśli informacje okażą się prawdziwe to jest to postępowanie nieakceptowalne zarówno w wydaniu urzędnika państwowego i zwyczajnie po ludzku.

Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak sam jest sędzią i byłym członkiem stowarzyszenia "Iustitia". Opozycja domaga się jego dymisji.

mor/Onet.pl/Fronda.pl