Uzgodnienia zapadły na spotkaniu szefów resortów obrony w Brukseli.

– Musimy zapewnić, że będziemy w stanie obronić każdy z krajów sojuszniczych przed każdego rodzaju zagrożeniem – podkreślił Stoltenberg. 

Wyjaśnił, że decyzje te to odpowiedź Sojuszu na zmienione warunki bezpieczeństwa w obliczu polityki Rosji. 

Szef NATO zapowiedział, że dodatkowa obecność wojskowa NATO na wschodniej flance będzie „wielonarodowa, aby było jasne, że atak na jednego członka Sojuszu jest atakiem na wszystkich sojuszników oraz że Sojusz odpowie jako całość”. Chodzi o wysłanie dodatkowych żołnierzy i sprzętu do najbardziej wysuniętych na wschód państw Sojuszu, przede wszystkim krajów bałtyckich oraz Polski.

mm/media