Wczoraj późnym wieczorem mieszkańcy Śląska odczuli w przeciągu godziny aż dwa następujące po sobie silne wstrząsy, które miały miejsce w dwóch kopalniach - Budryk w Ornontowicach i Staszic w Katowicach.

Na szczęście wczorajsze wstrząsy nie wyrządziły szkód pod ziemią również żadnemu z górnikom nic się nie stało. Jednak kopalnie odebrały po kilkanaście zgłoszeń od mieszkańców, a jedno z nich - w Ornontowicach dotyczyło pękniętej elewacji – poinformował portal rmf24.pl.

Najpierw przed 22:30 doszło do wstrząsu o energii porównywalnej do 2,5 stopnia w skali Richtera w kopalni Budryk, a ponad godzinę później wstrząs wydarzył się również w katowickiej kopalni Staszic. Miał on jeszcze większą energię - porównywalną do ok. 2,9 stopnia w skali Richtera. Dał się on odczuć w wielu dzielnicach Katowic, jak choćby w Ligocie, Piotrowicach, Ochojcu czy Nikiszowcu.

 

ren/rmf24.pl