MSZ przyznał Norweżce Silje Garmo azyl w Polsce. Kobieta uciekała przed urzędnikami z Barnevernet. To norweski urząd znany z odbierania rodzicom dzieci z byle powodu. Jej zarzucano, że... nadużywa paracetamolu i jest ,,przemęczona''.
Silje Garmo opublikowała teraz na Twitterze podziękowania wobec Polski.
,,Siła wzrasta w chwilach, w których myślisz, że nie możesz już iść naprzód - ale mimo wszystko idziesz. Dziękujemy całej Polsce z głębi naszych serc. Na zawsze będę cenić waszą odwagę i wytrwałość!'' - napisała, kierując podziękowania zwłaszcza dla Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, który silnie zaangażował się w jej sprawę.
Azyl przyznano Norweżce nie bez kłopotów. Jeszcze w lipcu MSZ podjęło negatywną decyzję, co umotywwano chęcią utrzymania dobrych relacji z Królestwem Norwegii ze względu na wzajemne relacje gospodarcze, w tym w sektorze energetycznym.
Ostatecznie jednak decyzję zmieniono i Silje Garmo wraz z dzieckiem jest w Polsce bezpieczna.
"Strength grows in the moments when you think you can't go on but you keep going anyway..."
— Silje Garmo (@GarmoSilje) 13 grudnia 2018
Thank you to all Poland from the bottom of our hearts!
Your bravery and persistence I will treasure forever!@jerzKwasniewski @maciej_kryczka @BartoszLewand20 @OrdoIuris @Artur84591860 https://t.co/0ksZvSWQbR
bb