Jak młody student prawa, który chce, marzy o tym, żeby może kiedyś być, koronując swoją karierę, sędzią TK, jakim wzorem dla niego jest Przyłębska czy Muszyński? To ludzie, od których trzeba trzymać się jak najdalej, przed którymi trzeba dzieci i studentów ostrzegać” - tak skandaliczne opinie wygłaszał dziś polityk Platformy Obywatelskiej i były szef MON Tomasz Siemoniak.

W rozmowie z Karoliną Lewicką na antenie TOK FM stwierdzał, że PiS nie widzi problemu w promowaniu „takich ludzi".

Wcześniej odnosząc się do doniesień „Gazety Wyborczej”, wedle której sędzią TK kandydującym do SN jest Mariusz Muszyński, Siemoniak stwierdzał:

Trudno o bardziej ponury symbol PiS-owskiego walca, który przejeżdża najpierw TK, teraz sądownictwo i na koniec SN”.

Nazwał go również między innymi „hejterem internetowym”.

dam/300polityka.pl,Fronda.pl