Szefowa klubu parlamentarnego Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer upubliczniła wczoraj na Twitterze swój list do Donalda Tuska. Posłanka prosi przewodniczącego Rady Europejskiej o spotkanie i wyraża nadzieję, że Tusk skonsoliduje wszystkie siły opozycyjne w Polsce.

Entuzjazmu posłanki Nowoczesnej w kwestii konsolidacji opozycji nie podziela raczej Tomasz Siemoniak z Platformy Obywatelskiej. Może nie tyle samej konsolidacji opozycji, co sugestii, że tego procesu miałby dokonać właśnie były premier.

"Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk ma swoją rolę w Europie i nie może się zająć konsolidowaniem opozycji w Polsce"- stwierdził były szef MON na antenie TOK FM. Jak wskazał, zjednoczenie opozycji jest coraz bliżej. 

"Hasło zjednoczonej opozycji – wołane przy różnych okazjach na manifestacjach, podnoszone przez komentatorów, przez obywateli – wypełnia się treścią, rozmawiamy. Powstał zespół, będą powstawały kolejne zespoły opozycyjne, otwarte też na opozycję pozaparlamentarną, na ruchy obywatelskie"- poinformował poseł Platformy Obywatelskiej. Siemoniak podkreślił, że nie ma potrzeby, aby włączać do tego Donalda Tuska. 

"Ja rozumiem, że ten list wyraża sympatię Katarzyny Lubnauer wobec przewodniczącego Rady Europejskiej, tylko się z tego cieszyć. Natomiast nie możemy tutaj pomieszać porządków. Donald Tusk do końca 2019 roku ma swoją rolę w Europie i nie może zająć się konsolidowaniem opozycji w Polsce".- skomentował polityk PO.

JJ/TVP Info, Fronda.pl