– Każdy, kto będzie nas oskarżał, że to przez nas doszło do napaści na księdza, musi się liczyć z pozwem z naszej strony – powiedział w rozmowie z portalem Wirtualna Polska współtwórca filmu "Tylko nie mów nikomu" Marek Sekielski.

W poniedziałek przed Kościołem Najświętszej Marii Panny we Wrocławiu doszło do napaści na duchownego, który przybył do świątyni, aby odprawić mszę świętą.

Sprawcą napaści był Zygmunt W., który bardzo szybko został schwytany przez policję, a następnego dnia sąd podjął decyzję o aresztowaniu go na 3-miesiące. Według Mateusza Czmiela, reportera RMF FM, Zygmunt W. zapytany czy jego działania mają związek z filmem Sekielskiego odpowiedział: "to dobry trop". Jednocześnie przyznał, że nie zna księdza i nie żałuje tego co zrobił. Zdaniem wielu komentatorów napaść na księdza może mieć związek z produkcją Tomasza i Marka Sekielskich.
 

- Z tego, co słyszałem, księdza zaatakował bezdomny. Nie będę komentował czynów szaleńców. Każdy, kto będzie nas oskarżał, że to przez nas doszło do napaści na księdza, musi się liczyć z pozwem z naszej strony  – skomentował dla "Wirtualnej Polski" Marek Sekielski.

bz/Tysol.pl