Francja zmaga się z gwałtownym wzrostem zakażeń koronawirusem. Wczoraj specjalne przemówienie wygłosił prezydent Emmanuel Macron, który nakreślił plan wprowadzenia obowiązku szczepień dla pracowników służby zdrowia. Zapowiedział też ogromne ograniczenia dla osób niezaszczepionych.

- „Jeśli nie podejmiemy działań dzisiaj, liczba przypadków będzie nadal rosła”

- podkreślał francuski prezydent.

Macron zapowiedział wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla pracowników służby zdrowia. Przekonując, że są one nie tylko „kwestią indywidualnej odpowiedzialności”, ale równie „kwestią naszej wolności” apelował do pracowników służby zdrowia, aby zaszczepili się do 15 września.

Prezydent poinformował też, że we wrześniu ruszy kampania szczepień dla uczniów szkół średnich, gimnazjów i szkół podstawowych.

Tym, co najbardziej podziałało na francuskie społeczeństwo była jednak najpewniej zapowiedź obowiązku posiadania certyfikatu sanitarnego dla wszystkich chcących skorzystać z kawiarni, restauracji, centrów handlowych, pociągów oraz odwiedzić placówkę medyczną. Ze wszystkich tych usług od sierpnia we Francji będą mogły korzystać wyłącznie osoby posiadające certyfikat szczepienia bądź odporności na COVID-19.

Według agencji AFP po orędziu prezydenta natychmiast wzrosło zainteresowanie szczepieniami. Jeszcze wczoraj zapisać miało się blisko milion osób. Co minutę zapisywało się nawet 20 tys. osób.

Kolejną zachętą do szczepień ma być wprowadzenie od września płatnych testów na obecność koronawirusa.

kak/PAP, rp.pl, wPolityce.pl