Część polskich samorządów chce wypowiedzieć posłuszeństwo państwu i nie spełnić swoich obowiązków związanych z przeprowadzeniem wyborów prezydenckich. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że nie wyda Poczcie Polskiej spisu wyborców. W ślad za nim idą prezydenci Gdańska i Sopotu, którzy zapowiedzieli, że złożą do prokuratury zawiadomienie ws. próby wyłudzenia danych osobowych. Chodzi właśnie o przekazanie spisu wyborców.

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zorganizowała dziś wspólną konferencję z prezydentem Sopotu Jackiem Karnowskim. Prezydenci oświadczyli, że nie są w stanie przygotować lokali wyborczych:

-„Nie jesteśmy w stanie, nie z lenistwa czy braku umiejętności, tylko ze względu na zdrowie i bezpieczeństwo przygotować lokali wyborczych” - powiedziała Dulkiewicz.

Poinformowała również, że razem z prezydentem Karnowskim złożą zawiadomienie do prokuratury, w związku z nakazem przekazania Poczcie Polskiej spisów wyborców, jaki otrzymują samorządy:

-„Podstaw prawnych jest kilka, jedna z nich to art. 107 ustawy o ochronie danych osobowych łącznie z art. 248 pkt 2 Kodeksu Karnego” – mówiła Dulkiewicz.

Prezydent Sopotu zakomunikował, że nie będzie dalej prowadził przygotowań do najbliższych wyborów prezydenckich:

-„Nie mamy zamiaru prowadzić dalej przygotowania do tych wyborów. Będziemy w tej sprawie radzić się konstytucjonalistów, jak w tej sprawie się zachować. To całe zamieszanie jest jakimś totalnym kuriozum i chocholim tańcem. W momencie, kiedy brakuje sprzętu do walki z koronawirusem, zajmujemy się sprawami drugorzędnymi. Apelujemy do rządu, aby zająć się prawdziwym problemem, jakim jest zdrowie Polaków a nie problemami zastępczymi, jakimi w tej chwili są wybory. Apelujemy też, by przełożyć wybory na późniejszy termin” – powiedział.

Stwierdził, że razem z prezydentem Gdańska protestują przeciw tym wyborom, ponieważ są one zagrożeniem dla zdrowia i życia mieszkańców. Ocenił również, że zbliżające wybory nie są równe:

-„Obywatele nie mają równego dostępu do programów wyborczych, mają tylko jeden program prezydenta (Andrzeja) Dudy, ale też okrojony. Jest to farsa wyborcza, a nie wybory” – mówił.

kak/ PAP