Według ustaleń Wirtualnej Polski, były szef MSZ, Radosław Sikorski odwołał się od wyroku warszawskiego Sądu Okręgowego. Sąd uznał, że prezes PiS, Jarosław Kaczyński nie musi przepraszać Sikorskiego za swoje wypowiedzi przypisujące byłemu ministrowi "zdradę dyplomatyczną" w związku z działaniami po katastrofie smoleńskiej.

Radosław Sikorski będzie domagał się przeprosin oraz wpłaty 30 tys. zł na cele społeczne- informuje portal Wirtualna Polska. Apelację wraz z aktami przesłano 18 września do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. 

 W pozwie, który wpłynął do sądu w grudniu 2016 roku, były minister spraw zagranicznych domagał się od prezesa Prawa i Sprawiedliwości przeprosin w Polskiej Agencji Prasowej i na łamach serwisu Onet.pl za słowa z wywiadów, które – w ocenie Sikorskiego – naruszały jego dobre imię, cześć i godność. Mowa o wypowiedziach przypisujących szefowi polskiej dyplomacji w latach 2007-2014 "zdradę dyplomatyczną" w związku z działaniami po katastrofie smoleńskiej w kwietniu 2010 r. Sikorski domagał się od pozwanego również 30 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Fundacji dla Polski. 

"Wiceambasador w Moskwie Piotr Marciniak złożył notę w sprawie eksterytorialności miejsca katastrofy. Następnie polecono mu ją wycofać. To było posunięcie wykonane na polecenie Radosława Sikorskiego, ale czy bez wiedzy Tuska? Tu już jest bardzo poważny przepis kodeksu karnego – zdrada dyplomatyczna"- stwierdził Kaczyński w wywiadzie dla Onetu w październiku 2016 r. 

yenn/Wp.pl, Fronda.pl