Dziennik Gazeta Prawna donosi, że w rządzie rozważana jest możliwość pozwania Komisji Europejskiej o bezczynność w sprawie Krajowego Planu Odbudowy.

Według DGP rząd ma powoli tracić cierpliwość w sprawie zamrożenia prac nad KPO przez Komisję Europejską. Rozważane są radykalne działania, takie jak skarga do TSUE o bezczynność Komisji Europejskiej w tej sprawie.

Rząd ma jednak świadomość, że takie rozwiązanie wiąże się z pewnymi ryzykami.

- Myślimy o tym, ale kij ma dwa końce, bo oni mogą powiedzieć wtedy "dobrze, to czekamy na wyrok". I wtedy KPO zostałby uruchomiony jeszcze później - DGP cytuje słowa anonimowego członka rządu.

Rząd planuje także inne i mniej ryzykowne środki. Przygotowana została lista spraw wymagających jednomyślności, które Polska mogłaby blokować w ramach retorsji przeciwko KE.

DGP informuje także, że pakiet ustaw reformujących wymiar sprawiedliwości został już przygotowany. Nie zostanie on jednak zaprezentowany dopóki Komisja Europejska nie odmrozi prac nad KPO.

Ponadto wczoraj do Brukseli miał udać się Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

DGP informuje, że spotkanie miało pozostać tajemnicą. Rząd nie ujawnił zaś agendy spotkań.

Źródło, na które powołuje się gazeta, twierdzi, że między Polską a KE mają trwać uzgodnienia dotyczące wpisania "do jednego z tzw. kamieni milowych KPO konsekwencji orzeczenia TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego".

jkg/dziennik gazeta prawna