Na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości trwa narada, w której uczestniczy prezes Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, a także wicepremier Sasin i szef MON Mariusz Błaszczak. Bardzo niepokojące wpisy pojawiły się na twitterze prof. Krystyny Pawłowicz. „Módlcie się za Polskę” – pisze była poseł.

Onet poinformował, że PiS jest gotowe przenieść wybory prezydenckie jednak na 23 maja. Jak jednak czytamy, nie zapadła ostateczna decyzja liderów Zjednoczonej Prawicy w tej kwestii. „Od wczoraj trwają gorące analizy przede wszystkim pod kątem prawnym” – informuje portal.

Dowiadujemy się też, że ostateczna decyzja ma zapaść w trakcie trwającego właśnie spotkania.

Łukasz Jankowski z radia WNET napisał:

No i chyba możemy się żegnać z porozumieniem między PiS a Porozumieniem. Poprawki przygotowane przez @JEmilewicz @LukaszSchreiber udają się do kosza a przed 24 pani marszałek ogłosi przeniesienie wyborów na 23 maja. To obecnie najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń”.

O tym, że PIS może zdecydować się na przeniesienie wyborów na 23 maja informował dziś „Dziennik Gazeta Prawna”. Jak czytamy, chodzi o obawę, że Sąd Najwyższy pokrzyżuje plany dotyczące wyborów. Prawo i Sprawiedliwość obawia się, że SN wyborów nie unieważni, ale nie zajmie wobec nich stanowiska. To jednak ma wywoływać duże napięcie w koalicji, głównie jeśli chodzi o polityków Porozumienia.

 

Gazeta Wyborcza” z kolei pisze o innej z rozważanych opcji, w której uczestniczyć miałaby Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Portal Onet.pl relacjonuje:

 

Miałoby ona na nieoficjalne żądanie PiS uznać, że wybory 10 maja się nie odbyły, więc nie można stwierdzić ich nieważności. Dodatkowo izba miałaby stwierdzić, że proces wyborczy trwał, ale nie doszło do samego aktu głosowania i należy to szybko naprawić”.

 

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek miałaby wówczas wyznaczyć nowy termin, a więc 23 maja.

dam/onet.pl,"Gazeta Wyborcza","DGP"