Przedsięwzięcie pod roboczą nazwą „Sputnik” ma zostać uruchomione w listopadzie.

W rejestrze Roskomnadzoru, czyli instytucji odpowiedzialnej za nadzorowanie mediów w Rosji pod nazwą „Sputnik” figurują rozgłośnia radiowa i agencja informacyjna. Teren działania obu instytucji są w założeniu Rosja i zagranica. W dokumencie nie zostały określone kraje, do których ma być skierowany przekaz, można za to znaleźć tam języki, którymi agencja będzie się posługiwała – a tych jest 45. W Europie, agencja ma uruchomić redakcje przygotowujące materiały m.in. w języku angielskim, francuskim, hiszpańskim, niemieckim, estońskim, łotewskim, litewskim, rumuńskim, słowackim, czeskim czy polskim.

„Według rosyjskich dziennikarzy chodzi o portale podobne do uruchomionego w maju Ukraina.ru, którego zadaniem miało być „zapoznawanie odbiorców z alternatywnym punktem widzenia na sytuację na Ukrainie, kardynalnie różniącym się od tego, który dominuje w mediach ukraińskich i zachodnich”. De facto oznaczało to, że portal Ukraina.ru miał szerzyć rosyjską propagandę wojenną i być jednym z narzędzi wojny informacyjnej. Według rosyjskich mediów Kreml w ostatnim czasie zwiększa wydatki na propagandę kierowaną do zagranicznych odbiorców” - czytamy na Niezalezna.pl.

Prezydent Rosji Władimir Putin 9 grudnia 2013 r. podpisał dekret o utworzeniu na bazie RIA Nowosti agencji informacyjnej Rossija Siegodnia. Na czele instytucji stanął czołowy propagandysta Kremla, Dmitrij Kisieliow.

Ra/Niezalezna.pl