To koniec rosyjskiego satelity wojskowego Kosmos, który był częścią systemu ostrzegania o starcie międzykontynentalnych rakiet balistycznych. 5 stycznia zszedł z orbity i spłonął w atmosferze.

Rosyjski resort obrony przekonuje, że zniszczenie satelity było planowe. Łączność z satelitą Rosjanie mieli stracić w latach 2012-2014 – podało nieoficjalnie radio Echo Moskwy.

Pierwsze o zniszczeniu satelity poinformowało Dowództwo Obrony Aerokosmicznej Ameryki Północnej. Dopiero potem pojawiła się informacja rosyjskiego MON, wedle którego 5 stycznia Kosmos-2430 został „planowo sprowadzony z orbity” oraz spłonął całkowicie w atmosferze nad Atlantykiem.




dam/PAP,Fronda.pl