Jutro do sądu ma trafić pozew przeciwko wydawnictwu RASP. Konkubina oraz córka mężczyzny, wobec którego prezydent zastosował prawo łaski, domagają się miliona złotych odszkodowania.

Reprezentujący rodzinę mężczyzny, wobec którego prezydent Andrzej Duda zastosował prawo łaski co do środka karnego, polegającego na zakazie spotykania się ze swoimi ofiarami, mec. Krzysztof Wąsowski przesłał do redakcji portalu wPolityce.pl informację, o pozwie, jaki już jutro ma trafić do sądu. Rodzina mężczyzny będzie domagała się od wydawcy „Faktu”, potentata medialnego Ringier Axel Springer Polska, miliona złotych odszkodowania.

- „Informuję, że - działając w imieniu moich klientek, opisywanych w artykułach prasowych dotyczących zastosowania przez Prezydenta RP prawa łaski wobec osoby skazanej za przestępstwo o charakterze pedofilskim - w dniu jutrzejszym złoże do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciwko wydawnictwu Ringier Axel Springer o ochronę dóbr osobistych z żądaniem zapłaty 1 000 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznane przez moje klientki krzywdy” – zapowiada prawnik.

Mecenas Wąsowski przekazał również do wiadomości opinii publicznej oświadczenie kobiet. Jak podkreśla, dla niego osobiście jest ono: „świadectwem osobistego dramatu i ogromnej krzywdy, jakie te kobiety doznały w wyniku bezprecedensowego i wyjątkowo brutalnego ataku ze strony wydawanego przez wydawnictwo Ringier Axel Springer dziennika Fakt”.

- „Lekturę tego oświadczenia polecam także panu Ulfowi Poschardtowi, redaktorowi naczelnemu Die Welt. W opublikowanym przez należące do wydawnictwa RASP media komentarzy opisuje on bezprawne działania dziennikarzy Faktu wobec moich klientek jako przykład wolności poglądów i wolności prasy. Czy ta specyficzna wizja wolności dopuszcza też jakąkolwiek wolność dla zwykłych polskich obywateli, takich jak moje klientki? Bowiem lektura ich załączonego oświadczenia potwierdza, że doszło doi bezwzględnego i drastycznego złamania praw i wolności pokrzywdzonych kobiet” – dodaje.

W swoim oświadczeniu pokrzywdzone kobiety piszą, że są zwykłą rodziną, której udziałem w przeszłości był ogromny dramat:

- „Po długich latach, w czasie których nie kontaktowaliśmy się ze sprawcą naszego cierpienia, okazało się, że przeszedł skuteczną terapię i wyleczył się z alkoholizmu. Postanowiłyśmy, te każdemu - zwłaszcza członkowi najbliższej rodziny - należy się druga szansa. Tę szanse chciałyśmy dać także sobie i spróbować jeszcze raz - pomimo okropnej historii - stworzyć normalną rodzinę” – czytamy.

Kobiety podkreślając, że widząc przemianę u swojego taty i konkubenta, zwróciły się do Prezydenta RP o prawo łaski, aby móc się z nim normalnie widywać.

- „Jestem bardzo wdzięczna Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie, że dał nam szansę na normalne i spokojne życie. Wszystko wskazywało, że tak się stanie. Aż do ostatniego tygodnia. Nie spodziewałyśmy się, że nasze prawo do godnego życia i oderwania się od dramatycznej i smutnej przeszłości, zostanie tak bezwzględni złamane i wykorzystane do brudnej kampanii politycznej” – podkreślają pokrzywdzone.

- „Publikacja dziennika „Fakt” spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Nikt nas przed nią o nic nie pytał, nie uprzedził, nikt nie próbował poznać naszego zdania. W brutalny sposób nasza cała rodzina została napiętnowana. Nikt nie zastanawiał się, ile już w życiu wycierpiałyśmy ani co oznacza bycie ofiara tego rodzaju przestępstwa” -dodają.

kak/wPolityce.pl