Rząd opracowuje pierwszy w historii wolnej powojennej Polski budżet bez deficytu. We wtorek zajmie się projektem Rada Ministrów, podaje "Rzeczpospolita".

Dziennik wskazuje, że według rządowych planów budżet na rok 2020 ma być zrównoważony. To znaczy, że nie będziemy pożyczać pieniędzy, aby zrealizować wszystkie stawiane sobie cele wydatkowe. Jak dotąd w historii wolnej powojennej Polski jeszcze nigdy tak nie było.

"To całkowicie realne do wykonania" - zapewnia Piotr Bujak, główny ekonomista PKO Banku Polskiego.

"Mimo pewnego spowolnienia w gospodarce wciąż można liczyć na porządne dochody z podatków i składek, do tego należy dodać wpływy z dalszego uszczelniania systemu oraz zaplanowane dochody jednorazowe, m.in. z opłaty przekształceniowej przy przenoszeniu aktywów z OFE na prywatne konta emerytalne" - mówi.

Jeżeli taki budżet zostałby rzeczywiście uchwalony, to po totalnej opozycji nie byłoby co zbierać. Sztandarowym hasłem Platformerstów jest twierdzenie, że wielkie projekty socjalne PiS realizuje zadłużając Polskę. Rząd chce tymczasem robić to wszystko nie pożyczając ani złotówki. Inaczej niż Platforma, która wprawdzie pożyczała bardzo dużo, ale zarazem nie realizowała żadnych wielkich projektów prospołecznych.

bsw/rzeczpospolita