Rafał Trzaskowski w trakcie kampanii wyborczej zapewniał, że rozbuduje warszawskie metro. Jak perorował, istniejące linie miałyby zostać rozbudowane, a dodatkowo miałyby powstać kolejne trzy linie. Okazuje się jednak, że prezydent zmienił zdanie.

,,W kampanii wielokrotnie mówiłem, że realizacja kolejnych linii metra. będzie realizowana w kolejnej kadencji i jasno mówiłem że przy zapewnionych środkach. Wszyscy jak tutaj siedzimy, wiemy, że miasto samo nie udźwignie budowy III, IV i V linii metra'' - powiedział Trzaskowski podczas sesji Rady Warszawy.

,,Państwa własny minister obiecał inwestycje rządowe w tym obszarze, rząd miał wesprzeć inwestycje metra'' - mówił dalej, zwracając się do radnych PiS.
Prezydent wzywał radnych PiS do działania.

,,Liczę tutaj na państwa współpracę'' - mówił. ,,Jeżeli państwo stawiacie słusznie przede mną postulat, żebym efektywnie działał, to ja też chciałbym żebyście państwo byli efektywnie we wpływie na własny rząd i posłów. Mam nadzieję, że te pieniądze się pojawią'' - wskazywał.

Radny PiS Sebastian Kaleta wskazywał, że to dość zaskakujące stanowisko, bo w trakcie kampanii - o ile mu wiadomo - Trzaskowski wcale nie uzależniał rozbudowy sieci metra od wsparcia rządowego.

Jakoś nas to nie dziwi. Na dzisiejszym posiedzeniu rady miejskiej Sebastian Kaleta złożył też poprawkę do budżetu zgodną z obietnicami wyborczymi Rafała Trzaskowskiego dotyczącą żłobków i przedszkoli. Prezydent Trzaskowski zaopiniował ją negatywnie, a radni PO ją odrzucili...

bb/tvp info, twitter