Na rynku medialnym wokół stacji TVN zrobiło się gorąco w ostatnich dniach. Z jednej strony mamy sprawę przedłużenia koncesji, którego to tej pory TVN nie otrzymał, a z drugiej w Sejmie złożony został projekt nowelizacji ustawy o KRRiT dotyczący wprowadzenia dodatkowego zabezpieczenia przed wykupem udziałów w polskich mediach przez pomioty spoza Unii Europejskiej. Nietypową i zaskakującą też propozycję złożył pracownikom TVN redaktor TVP Info Michał Rachoń.

- "Dla TVN najważniejsi są widzowie i ich prawo do rzetelnej, sprawdzonej informacji. To w ich imieniu nasi dziennikarze zadają pytania i od ponad 20 lat patrzą na ręce każdej władzy. W nocy przedstawiono projekt ustawy, którym usiłuje nam się zamknąć usta, a widzów pozbawić prawa do wyboru. Pod pozorem walki z obcą propagandą próbuje się ograniczyć wolność mediów. Nie ugniemy się pod żadnymi naciskami i pozostaniemy niezależni, działając w imieniu naszych widzów" – możemy przeczytać w oświadczeniu zarządu TVN.

Do wydarzeń i zamieszania wokół sytuacji w stacji odniósł się redaktor TVP Info Michał Rachoń, skaładając pracownikom TVN dość nietypową propozycję.

Koledzy z TVN-u, gorąco was do tego namawiamy – dziennikarzy, z którymi konkurujemy, zwróćcie się do swoich szefów, żeby przekazali Wam część akcji firmy, w której pracujecie. Będziecie pracować u siebie. Będziecie mieć wpływ na to, co się dzieje. Będziecie bardziej wolni. I media będą bardziej wolne. Będziecie mogli na własnych zasadach, tak jak chcecie, krytykować władzę, której nie lubicie, co i tak robicie – powiedział Rachoń, jako przykłady podając "Rzeczpospolitą" oraz "Gazetę Wyborczą".

 

mp/twitter