Wczoraj wieczorem Senat odrzucił ustawę ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Oznacza to, że trafi ona z powrotem do Sejmu. Tu sytuacja wciąż jest niepewna i jak przyznaje Michał Dworczyk – nie można wykluczyć żadnych scenariuszy, nawet przyspieszonych wyborów parlamentarnych.

W rozmowie na antenie radiowej „Trójki” szef KPRM stwierdził, że ma nadzieję na to, iż znajdzie się odpowiednia liczba posłów „nastawionych propaństwowo”, którzy będą chcieli poprzeć ustawę o głosowaniu korespondencyjnym. Jeśli jednak stanie się inaczej:

Wtedy rzeczywiście możemy mieć do czynienia z bardzo poważną i trudną sytuacją polityczną, można wręcz powiedzieć - poważnym kryzysem politycznym. Wtedy żadnych scenariuszy nie można wykluczyć”.

Dworczyk w rozmowie przyznał, że wykluczyć nie można żadnego ze scenariuszy, włącznie z przyspieszonymi wyborami. Zauważył też:

Może, bo takie głosy pojawiają się w kuluarach, jest już jakaś umowa, dzięki której niektórzy parlamentarzyści Porozumienia liczą, że znajdą się w nowej większości, która będzie próbowała stworzyć rząd”.

Podkreślił też, że odrzucenie ustawy przez Sejm może doprowadzić do poważnego kryzysu politycznego, którego Polska nie potrzebuje w tej chwili.

dam/PAP,Fronda.pl