Nowe badanie przeprowadzone we Wiedniu przez „Beobachtungsstelle für Intoleranz und Diskriminierung gegen Christen” pokazuje, że przemoc wobec chrześcijan jest w Europie coraz bardziej powszechna. 15 maja organizacja złożyła raport za rok 2013. Wzięto pod uwagę nie tylko akty przemocy, ale także przypadki prześladowania czy dyskryminacji w sztuce i mediach.
Kierownik wiedeńskiego instytutu, Gudrun Kugler, wskazuje, że bardzo wielu ataków na chrześcijan nie można było w ogóle uwzględnić. Legislacja wielu państw jest bowiem zbyt łagodna dla takich czynów i często nie poczytuje ich za przestępstwa.
Szczególnie antychrześcijańskie nastroje panują w Niemczech. Przeciętnie dochodzi tam do przynajmniej jednego antychrześcijańskiego aktu każdego dnia. Chodzi tu o podpalenia kościołów, niszczenie cmentarzy i budynków kościelnych czy bluźnierstwa.
Ponadto w czternastu krajach Europy obowiązuje legislacja, która dyskryminuje chrześcijan. Chodzi tu na przykład o przepisy edukacyjne. Autorzy wskazują ponownie na przykład Niemiec, gdzie zakazana jest edukacja domowa. To otwarcie dyskryminuje chrześcijan, którzy zmuszani są do posyłania dzieci na lekcje edukacji seksualnej, często głęboko deprawujące.
Z kolei skalę nienawiści wobec chrześcijan w porównani do innych religii pokazują najlepiej statystyki z Francji. Dotyczą one 2012 roku. Zanotowano wówczas 543 ataki na chrześcijan; 84 na muzułmanów, 40 na żydów.
pac/kath.net