
28.11.20, 09:15Fot. via Wikipedia, CC 0
,,Przebaczenie Bogu''. Episkopat ostrzega: Ta praktyka nie jest zgodna z wiarą Kościoła!
Praktyka duchowa „przebaczenia Bogu”, polegająca na wzbudzaniu aktów przebaczenia Bogu, nie jest zgodna z wiarą Kościoła – czytamy w dokumencie Opinia teologiczna na temat praktyki „Przebaczenia Bogu” opublikowanym przez Komisję Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski.
Dokument Opinia teologiczna na temat praktyki „Przebaczenia Bogu” zrodził się z dostrzeżenia wśród wiernych wzrostu zainteresowania tą praktyką duchową. Wspomniane „przebaczenie” miałoby polegać na wewnętrznej lub zewnętrznej deklaracji przebaczenia Bogu lub na prośbie skierowanej do Boga o łaskę takiego przebaczenia.
Autorzy dokumentu zauważyli, że niekiedy używa się wyrażenia „przebaczenie Bogu” na oznaczenie duchowego aktu, który tradycyjnie nazywany jest „przyjęciem Bożej woli”, zgodnie ze słowami z Modlitwy Pańskiej: „Bądź wola Twoja!” (Mt 6,10). „Przebaczeniem” nazywa się wtedy akt zgody na zrządzenia Opatrzności. W takim wypadku jest to raczej zmiana języka, niż oznaczanej treści. Taka zmiana – jak podaje dokument – może jednak prowadzić do niepotrzebnych nieporozumień i błędnych skojarzeń, dlatego należy stosować osadzone w nauczaniu Kościoła nazewnictwo, a zatem: „przyjmuję wolę Bożą” oraz „ufam Bogu”, nie zaś: „przebaczam Bogu”.
Zdarza się jednak, że duchowa praktyka „przebaczenia Bogu” nie jest rozumiana jako równoznaczna z „przyjęciem Bożej woli”, lecz jest aktem o odmiennym charakterze, w którym chodzi o rzeczywiste przebaczenie Bogu. Wobec tak rozumianej praktyki dokument stwierdza, że ani na kartach Starego i Nowego Testamentu, ani w żadnych pomnikach Tradycji nie znajdujemy praktyki przebaczenia Bogu lub zachęty do niej.
Autorzy dokumentu podkreślają, że nieobecność praktyki „przebaczenia Bogu” w Piśmie Świętym i Tradycji jest w pełni zrozumiała, ponieważ praktyka ta sprzeciwia się objawionej nauce o transcendencji Boga wobec człowieka, prawdzie o Opatrzności Boga i o naturze przebaczenia. Biorąc zatem pod uwagę to, że praktyka przebaczania Bogu nie znajduje się w objawionym źródle Prawdy oraz że stoi w sprzeczności z objawioną nauką o relacji Boga do człowieka, o Opatrzności Boga i o naturze przebaczenia, w dokumencie stwierdzono, że praktyka przebaczania Bogu nie jest zgodna z wiarą Kościoła.
Episkopat.pl
I przestańcie rysować Boga jak zestarzałego emeryta, bo żadna w pełni żywa istota nie cofa się do stanu mniej żywotnego.
A z resztą - jak już mówiłem... goowno wiecie o Bogu, a cała reszta wie tyle co im zostanie z waszych seansów.A szatan wyraźnie Bogu Ojcu tłumaczył: "Po co będziesz stwarzać człowieka skoro będzie on cię tylko wku...wiać ? Zobacz tylko swoje stare zabawki, które rzuciłeś w kąt. Taki już jesteś... stwarzasz coś niedołężnego i gorszego od Ciebie, a później ci eto wkurza, karzesz to batożysz".
Kurde no w końcu skądeś ten rozłam w tym ponoć doskonałym niebie się wziął. A skoro wówczas się on tam wziął, to jaką gwarancję mamy mieć, że nawet idąc do nieba nie zatniemy się łydką o zakazany oset i nie wylecimy z chórku jak diablo. Tu już nie ma co ufać świętym szczytom tylko faktycznie szukać metody jak gnoja z góry i gnoja z dołu załadować do jednego wora i jako ludzie przejąć tą całą wszechwładzę.
A wtenczas w worze rozlegnie się szloch: "K...a ! Diabeł weź no podstaw tam, któremu nogę, to ja go zacznę wybawiać". Na to Diabeł: "A sam se durniu nogę podstaw !!! Tak mi ryj obili ci twoi ludzie, że Ty lepiej mnie wybaw".
Bo jak to już nieraz pisałem: Daj mi świat nieskończony, ciało silne jak tur i zdrowie doskonałe oraz jakąś Ewelinkę, a nie będę potrzebować ani potępicieli, ani wybawicieli.jeszcze jedno, na wirt. pol. jak publikują idiotyczny prowokujący artykuł z doopsweecka napisany przez sreesa to żeby skomentować trzeba mieć konto. Tu może zwymiotować każdy, zróbcie coś z tym, bo te komentarze śmierdząCo to za bzdety?
niech przebacza szustak, boniecki, czy lemański. Bądź Wola Twoja to klu mojej wiary. Co syn marnotrawny miał przebaczyć ojcu?Dno intelektualne episkopatu zdumiewa. Oni jeszcze mają jakiś związek z praktyką duszpasterską? No chyba nie skoro nie rozumieją jak dużo osób cierpi żal do Boga z powodu różnych wydarzeń, np. śmierci najbliższej osoby. Co proponują w zamian? Jak sobie z tym poradzić? Moralizowanie dają, że tak nie wolno i brzydko i a fe, bo Bogu nie ma co przebaczać, choć się ma wyniszczający żal. Przecież nikt kto używa tych słow nie twierdzi, że Bóg kogoś skrzywdził. Chodzi o poradzenie sobie z uczuciami, by odkryć w tragedii Bożą miłość i zaufać mu, że wyprowadzi z tego dobro. Chcą może bredzić, że wolą Bożą było to, że najbliższą osobę ktoś zabił i Bóg jej nie ochronił, bo chciał morderstwa? czy to nie jest gorsza herezja niezgodna z nauk,a Kościoła?Nie widze tu dna intelektualnego episkopatu. Episkopat prosi by stosowac chrzescijanska formule: Przyjmuje wole Boza. Natomiast co do tematu osobistych tragedii ,warto poczytac pismo swiete Ksiega Jeremiasza 19:5 i dziesiatki innych miejsc, gdzie Bog mowi, ze zlo, nie jest ,i nigdy nie bylo jego wola. Dlaczego zlo sie dzieje? Bo mamy wolna wole i przez upadek Adama ,smierc pojawila sie na Ziemi, my jako chrzescijanie z utesknieniem czekamy na powtorne przyjscie Jezusa Chrystusa ktory odnowi ta planete i zniszczy ,cale zlo, choroby. A co zrobil w przeszlosci nasz Bog? Narodzil sie jako czlowiek, przyjal grzechy calego swiata i umarl na krzyzu bysmy oczekiwali nowego swiata w ktorym juz nie bedzie cierpienia. A tak od siebie to jak ktos chce cos wykrzyczec Panu Bogu to prosze niech to zrobi we wlasnym sercu i niech nie korzysta z jakis formulek.oj julka, jaka ty tępa, idź pisać na onetNie mamy wolnej woli - to raz, a dwa: to co nas spotyka jest czy tego chcemy czy nie. Nikt z nas nie był przy tzw. grzechu pierworodnym - i tak na dobrą sprawę od tego powinien zaczynać się akt wiary: "Wierzę w grzech pierworodny... ". Każdy z nas został wtrącony w ten świat z Bożego przymusu, a nie z naszej nigdy zaznanej wolnej woli. Ktoś kto wywiera na tobie przymus już jest zaliczony do istot ci wrogich.
A ponadto: człowiek starający się o dobrze wykonaną pracę ponosi odpowiedzialność za niepowodzenie, a Bóg wszechmogący, który jest praprzyczyną wszystkiego uchodzi jako ta dziewica niewinna ? Niech ktoś może ładnie zdefiniuje co to znaczy "być wszechmogącym", bo chyba stąd się biorą kontrowersyjne wnioski, które rażą świętych doktorów teologii. Dlaczego nie ma o Papieżu św. Janie Pawle II. O Aborcji - nie zbiera głosu EpiskopatWywracanie teologii, próba zrównania się z Panem Bogiem. Wszystko było, teraz z nowym zakresem słów i odwracaniem ich znaczeń. Bez Pana Boga chcą świata a na dodatek chcą zająć Jego miejsce. Opamiętania niech proszą u Pana Boga.Surowiec: Chrystus Król Wszechświata? Nie!!! „Oni Jego zdetronizowali” (na Soborze Watykańskim II) ... https://dzienniknarodowy.pl/surowiec-chrystus-krol-wszechswiata-nie-oni-jego-zdetronizowali-na-soborze-watykanskim-ii/bogu masz cofnąć tą zarazę inaczej przestaniemy w ciebie wierzyć i tyle.Bóg się już uniewinnił dając swojemu synowi moc a resztkami swojej własnej zmusił go do dziadowskiego wyglądu i pójścia na krzyż żeby był dobry zapis gry. Kato biomasa z Podlasia i z KULubelszczyny na pewno uzna ten klero-bełkot episkopatologicznych starców za fundamentalny. Na klęczkach wrócą do całowania gromnicy proboszcza i sypania złotem przed wikarym.a pyerdolenie dzieciaków na plebaniach przez klesze zboczone kürwy i ukrywanie tego przez biskupów, jest zgodne z wiarą kościoła?