- Sąd Najwyższy rozpoznał w ostatnich dniach kilka spraw immunitetów sędziów i prokuratorów, którym prokuratorzy pionu śledczego IPN zamierzają postawić zarzuty dopuszczenia się czynów wyczerpujących znamiona zbrodni komunistycznej i zbrodni przeciwko ludzkości, do których miało dojść w ramach działalności sądów i prokuratur wojskowych w okresie stanu wojennego w 1982 roku – czytamy na stronie Sądu Najwyższego.

W dniu dzisiejszym prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślał w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że reforma wymiaru sprawiedliwości będzie postępowała dalej.

- Rozpoznając dnia 15 grudnia 2020 r. (...) Sąd Najwyższy jako sąd drugiej instancji podjął uchwałę, na skutek której prawomocnie zezwolono na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prokuratora w stanie spoczynku Janusza R. za popełnienie pięciu czynów, polegających na tym, że jako podprokurator Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Koszalinie, wykonując polecenia swoich przełożonych, wspólnie i w porozumieniu z innymi funkcjonariuszami państwa stosującego masowe represje przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, iż ze względów politycznych, wbrew zgromadzonemu w postępowaniu karnym materiałowi dowodowemu, podżegał składy sądzące Sądu Pomorskiego Okręgu Wojskowego do uznawania oskarżonych za winnych zarzucanych im czynów i wymierzania kar pozbawienia wolności i pozbawienia praw publicznych, pomimo iż materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia, że swoim zachowaniem oskarżeni wypełnili znamiona zarzucanego czynów, w sposób dowolny, sprzeczny z dowodami zgromadzonymi w toku postępowania oraz stosując wykładnię rozszerzającą zakres penalizowanych zachowań – czytamy dalej w komunikacie SN.

- Dnia 16 grudnia 2020 r. (...) Sąd Najwyższy podjął uchwałę zezwalającą na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Najwyższego w stanie spoczynku Jana R., który jako sędzia, członek składu sędziowskiego Sądu Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy, na sesji w Koszalinie, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi sędziami tego Sądu, przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że orzekając w sposób dowolny, sprzeczny z dowodami zgromadzonymi w toku postępowania, w sposób dla oskarżonego niekorzystny, stosując przy tym wykładnię rozszerzającą zakres penalizowanych zachowań, wydał wyrok skazujący, uznając oskarżonego za winnego tego, że „w zamiarze osłabienia gotowości obronnej PRL, rozpowszechniał wśród żołnierzy Wojska Polskiego drukowaną ulotkę wzywającą żołnierzy do nieposłuszeństwa wobec przełożonych i zawierającą fałszywe wiadomości o nastrojach wśród żołnierzy Wojska Polskiego, polegających na gotowości do okazywania nieposłuszeństwa wobec przełożonych” i skazał go na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz na karę dodatkową 3 lat pozbawienia praw publicznych - napisano dalej.

 

mp/sąd najwyższy