On ogłasza rządy miłości i po ogłoszeniu rządów miłości w 2007 roku rozpoczął najbardziej brutalną kampanie przeciw opozycji, przeciw prezydentowi Kaczyńskiemu. Patrzę na niego, muszę powiedzieć, jak na taki rzadki przypadek zła w polityce” - powiedział o Donaldzie Tusku prof. Ryszard Legutko, odnosząc się do jego ostatniej mowy, która jak stwierdził gość TVP Info, jest dla niego typowa.

W programie Ewy Bugały „W pełnym świetle” kandydat Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu przypomniał, że Tusk jako szef Rady Europejskiej powinien być bezstronny, jednak:

Dostał taki sygnał ze strony dużej części przywódców europejskich, że mu wolno i on to robi, prawda. Rzeczywiście on to robi i robi coraz śmielej, coraz nachalniej, powiedziałbym bezczelnie. Już się nie krępuje, jak w przypadku poparcia Komorowskiego”.

Dalej powiedział:

To jest człowiek, który rozpoczął wojnę polsko-polską. W ciągu kilku dni, z tego, który mówił, że będziemy razem budować IV Rzeczpospolitą w 2005 roku, po przegranych wyborach stał się głównym obrońcą III Rzeczpospolitej”.

Odnosząc się do kwestii przyłączenia do Koalicji Europejskiej kolejnych ugrupowań jak Inicjatywa Feministyczna, Wolne Sądy czy KOD, Legutko stwierdził:

Dla Schetyny jest ważne, żeby sprawiać takie wrażenie, że wszyscy są przeciw Prawu i Sprawiedliwości. Uprawia tę politykę lizusostwa wobec Komisji Europejskiej. No to tam przyjedzie do Brukseli, powie, że wszystkie partie postępowe, cała lewica jest z nami, walczymy z rządem Prawa i Sprawiedliwości, więc myślę, że o to mu chodzi”.

dam/TVP Info,Fronda.pl