,,To, co było stworzone ręką człowieka, to dziedzictwo kulturowo-przyrodnicze. Unia poprzez presję zmieniła sposób zagospodarowania i finał jest taki, że zginęło nam 3,5 tysiąca hektarów gruntów białowieskich, które zamieniły się w bagniska lub w zespoły trawiaste. A w związku z tym zginęły gatunki, które tam występowały'' - powiedział wczoraj w programie ,,Minęła dwudziesta'' prof. Jan Szyszko, minister środowiska.

We wtorek Szyszko stawił się przed Trybunałem Sprawiedliwości UE na wysłuchaniu dotyczącym decyzji o wstrzymaniu wycinki w Puszczy Białowieskiej. Komisja Europejska żąda, by wstrzymać jakiekolwiek wycinki i wnioskowała o możliwośc ukarania Polski.

,,To się zakończyło, prawdę powiedziawszy, nie wiem czym. Dlatego że Trybunał Sprawiedliwości UE będzie obradował i wyda w tym kierunku postanowienie. Natomiast wydaje mi się, że tego rodzaju żądanie było całkowicie nieuzasadnione i Polska oczywiście to podnosiła. Pokazaliśmy jednoznacznie, że to, co żąda KE, jest niezgodne z prawem UE i niezgodne z implementowanymi przez Polskę dyrektywami: ptasią i habitatowi'' - powiedział Szyszko.

Jak przekonywał dalej minister, ,,Polska nie łamie prawa. Wręcz odwrotnie. Polska w 100 procentach reprezentuje prawo UE. A KE, i zostało to dzisiaj jasno powiedziane, nie zna prawa Unii w zakresie Natury 2000''. KE za to posługuje się ,,sloganami, nie odnosząc się do meritum sprawy'', wyjaśniał.

mod/TVP Info