Rzecznik Sądu Najwyższego, Michał Laskowski stwierdził w rozmowie z radiem RMF FM, że profesor Małgorzata Gersdorf może "zostać zmuszona okolicznościami" do opuszczenia budynku tej instytucji.

"Przy tym tempie już w przyszłym tygodniu możemy mieć sędziów Sądu Najwyższego z nowego naboru. Przypuszczam, że wśród nich będzie osoba, której prezydent powierzy kierowanie Sądem Najwyższym"-ocenił Laskowski. 

Krajowa Rada Sądownictwa postanowiła bowiem przyspieszyć sprawę wyboru kandydatów na sędziów SN. Posiedzenie rozpoczęło się w czwartek, mimo iż pierwotnie mówiono o początku września. 

Do obsadzenia jest ponad 40 wakatów sędziowskich w Sądzie Najwyższym. Skąd ta decyzja?

"Wydaje się, że chodzi o to, by zdążyć z zakończeniem wszystkich procedur przed ewentualnymi ruchami Trybunału Sprawiedliwości czy Unii Europejskiej. Trudno to inaczej zinterpretować"-ocenił rzecznik SN. Jak dodał, wśród nowych sędziów najprawdopodobniej znajdzie się osoba, którą prezydent wyznaczy na stanowisko I prezesa Sądu Najwyższego. Co w takiej sytuacji z prof. Małgorzatą Gersdorf, która kieruje SN od 2014 r. i nie respektuje ustawy o Sądzie Najwyższym w punkcie mówiącym o przejściu w stan spoczynku po ukończeniu przez sędziego 65. roku życia (po dopełnieniu opisanych w ustawie procedur jest możliwość przedłużenia orzekania sędziego)? 

"Jeśli tak się stanie, to przypuszczam, choć to będzie decyzja pani prezes Małgorzaty Gersdorf, że opuści budynek sądu. Zostanie zmuszona okolicznościami do opuszczenia tego budynku"- powiedział sędzia Laskowski. 

yenn/RMF FM, Fronda.pl