W warszawskim Kinie Palladium zorganizowano wczoraj Zjazd Republikański, w czasie którego europoseł Adam Bielan oficjalnie ogłosił powstanie Partii Republikańskiej, która skupia m.in. tzw. frakcję Bielana z Porozumienia Jarosława Gowina. W spotkaniu uczestniczył prezes PiS Jarosław Kaczyńscy, a politycy nowego ugrupowania zapowiadają podpisanie umowy koalicyjnej ze Zjednoczoną Prawicą. Na to jednak nie chce zgodzić się Porozumienie Jarosława Gowina.

Powstanie nowej partii skomentowała w rozmowie z portalem wPolityce.pl rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka.

- „Działania naszych byłych kolegów z Porozumienia do pewnego momentu były śmieszne. Teraz dla mnie pozostają dalej śmieszne, ale w mojej ocenie jest to na pewno sygnał z ich strony, że spór o to, czyje jest Porozumienie, został przegrany przez Adama Bielana. Gdyby nie był, to nie nastąpiłoby to odnowienie Partii Republikańskiej”

- stwierdziła parlamentarzystka.

Dodała, że Porozumienie traktuje założycieli nowej partii jako zdrajców.

Innego zdania musi być jednak prezes PiS Jarosław Kaczyński, który wziął udział we wczorajszym spotkaniu i wygłosił przemówienie, podkreślając radość z powstania nowej inicjatywy.

- „Jarosław Kaczyński pewnie traktuje tę formację jako partię satelicką PiS-u. Oczywiście każdy ma prawo budować swoją partię i działać zgodnie ze swoim programem. Ta partia w mojej ocenie będzie bardzo blisko PiS-u”

- oceniła rozmówczyni wPolityce.pl.

Magdalena Sroka zapowiedziała też, że Porozumienie nie podpisze umowy koalicyjnej z Partią Republikańską.

- „W mojej ocenie jest to próba wypchnięcia nas z koalicji. Od dłuższego czasu mówimy, że są osoby w obozie Zjednoczonej Prawicy, które chciałyby wypchnąć z niego Porozumienie. Działania podejmowane przez kolegów z Partii Republikańskiej właśnie do tego zmierzają”

- przekonuje.

kak/wPolityce.pl