W spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej na Węgrzech, prezydent Polski Andrzej Duda stanął w obronie suwerenności każdego państwa. W tym kontekście ostrzegł przed budową kolejnej nitki gazociągu Nord Stream 2 oraz bronił polskiego węgla.

Na konferencji prasowej podsumowującej szczyt, prezydent Andrzej Duda mówiąc o ochronie klimatu powiedział, że porozumienie klimatyczne zawarte w Paryżu musi dotyczyć całego świata, a nie tylko Unii Europejskiej. Zwrócił on szczególną uwagę na kwestię suwerenności energetycznej Polski, jak i całej Unii.

– Suwerenność jest najsilniejsza wtedy, kiedy wykorzystujemy własny potencjał, dlatego akcentuję kwestię tego, żeby poszczególne państwa członkowskie miały prawo wykorzystywania swojego potencjału surowcowego, także, jeżeli chodzi o węgiel, w który tak zasobny jest mój kraj – Polska – wskazywał prezydent Andrzej Duda.

Prezydent Polski w Balatonfüred mówił także o budzącym wiele kontrowersji gazociągu Nord Steram 2. Jak podkreślił – kwestia opłacalności ekonomicznej i gospodarczej tej inwestycji jest wątpliwa, ale ma poważny wymiar polityczny.

– Jest wątpliwa, ponieważ nie dość, że jest to niezwykle kosztochłonna inwestycja, to na dodatek wiemy, że dzisiejsze gazociągi, które prowadzą gaz z Rosji do Europy, nie są w pełni wykorzystane. (…) To nie jest tak, że brakuje mocy przerobowych i konieczna jest budowa kolejnych nitek – zwracał uwagę prezydent Andrzej Duda.

Na początku września przedstawiciele Gazpromu, firm z Niemiec, Francji,  Austrii, Holandii i Wielkiej Brytanii podpisali prawnie obowiązujące porozumienie akcjonariuszy w sprawie budowy Nord Stream 2.

Nowa nitka gazociągu, który przebiegałaby po dnie Bałtyku, miałaby przepustowość 55 mld m3 surowca rocznie.

mko