Premier Mateusz Morawiecki zamieścił dziś na Facebooku ważny wpis, w którym odnosi się do dyskusji ws. radiowej „Trójki” oraz uroczystości, jakie miały miejsce 10. kwietnia w związku z dziesiątą rocznicą Katastrofy Smoleńskiej.

-„Cały świat walczy z niespotykanym zagrożeniem, jakie niesie koronawirus. Ludzie tracą pracę, zdrowie i życie, światowa gospodarka zwalnia w tempie, jakiego nikt od dziesięcioleci nie widział. Pomimo dramatu, z jakim świat musi się mierzyć, wciąż i wciąż pojawiają się tak zwane tematy zastępcze, przez które niekiedy umyka nam sedno” – zaczyna swój wpis szef rządu.

Odnosi się w nim do trwającej dyskusji wokół notowania listy przebojów radiowej „Trójki”:

-„A dla mnie sednem publicystycznej gorączki i manipulacji ostatnich godzin nie jest żaden utwór muzyczny. Sednem jest to, jak państwo polskie, jego przedstawiciele bez względu na barwy polityczne, wreszcie my wszyscy jako Wspólnota, odnosimy się do wydarzeń w życiu naszej zbiorowości przełomowych. I tak jak niepojęte byłoby, gdybyśmy jutro nie uczcili godnie 100. urodzin naszego Wielkiego Rodaka - Karola Wojtyły, Jana Pawła II - tak trudno mi pojąć kwestionowanie godnego uczczenia rocznicy Katastrofy Smoleńskiej. Zarówno ostatniej - już dziesiątej - jak i każdej innej”.

Dlatego Mateusz Morawiecki bardzo wyraźnie zaznacza, że oddanie czci Ofiarom było 10. kwietnia „naszą powinnością”:

-„Powiem bardzo wyraźnie: TAK, odwiedzenie grobów i pomników Ofiar Katastrofy Smoleńskiej było, jest i będzie naszą powinnością. Nawet w czasie epidemii. Bez takich gestów państwo staje się grupą ludzi realizujących cele zredukowane wyłącznie do zapewnienia minimum egzystencji lub jakichś ekonomicznych interesów A naród staje się tylko grupą osób posługujących się tym samym językiem. Staje się narodem bez ciągłości, bez wspólnego przywiązania do tego, co ważne, wielkie i co niesie ponadczasowe wartości”.

-„Nie chciałbym żyć w takiej Polsce. Jako Premier i jako obywatel wierzę, że Polska i Polacy nigdy nie dadzą się zredukować do takiego poziomu” – kończy swoją wypowiedź.

kak/Facebook