Premier Kanady powiedział, że CETA - umowa o wolnym handlu z Unią Europejską - zwiększy obroty handlowe o 20 procent. Justin Trudeau mówił o tym w Brukseli, gdzie wraz z europejskimi liderami podpisał porozumienie.

Szef kanadyjskiego rządu przekonywał, że umowa będzie z korzyścią dla wszystkich - dzięki otwarciu rynków i tworzeniu nowych miejsc pracy. Podkreślał też, że teraz, po podpisaniu, praca dopiero się zaczyna. "Musimy zagwarantować, że małe firmy i przemysł będą w pełni korzystały z dostępu do nowych rynków i większej konkurencyjności. Musimy dać narzędzia małym i średnim firmom czy osobom po obu stronach Atlantyku, by mogły w pełni dostrzec korzyści" - mówił Justin Trudeau.

Po podpisaniu umowy przez unijnych liderów i premiera Kanady, porozumienie ma zaakceptować Parlament Europejski. I na początku przyszłego roku, jak się oczekuje, umowa handlowa będzie mogła wejść w życie. Wdrożona zostanie tylko część handlowa porozumienia. Część inwestycyjna zacznie obowiązywać po zakończeniu ratyfikacji we wszystkich unijnych krajach, co zajmie zapewne kilka lat.

emde/IAR