Opozycja "chciałaby serwować Polakom dość szokujące trendy obyczajowe i wokół nich budować przekaz oparty na skrajnych emocjach"-stwierdził dziś premier Mateusz Morawiecki. 

Szef polskiego rządu udzielił wywiadu tygodnikowi "Gazeta Polska". Fragmenty rozmowy opublikowano na portalu Niezależna.pl. 

"Ci, którzy najbardziej promują skrajności kulturowe, nie potrafią sobie poradzić z realnym rządzeniem i zagrożeniem dla milionów obywateli. W Warszawie rząd zdążył wybudować most i awaryjny rurociąg, zanim władze miasta w ogóle ustaliły przyczyny awarii! Teraz mamy potężną awarię spalarni »Czajka« i znów widzimy bezradność. Ale do promocji spraw światopoglądowych są pierwsi"-zauważa Mateusz Morawiecki. 

W tym kontekście premiew wskazał, że jego rząd idzie zupełnie inną drogą, stawiając z jednej strony na codzienną sprawność działania państwowych instytucji, z drugiej- na wsparcie rodzin oraz ich godność. 

"To chrześcijaństwo stworzyło najwspanialszą cywilizację, w której godność człowieka, wolność, prawo do kierowania swym życiem w szacunku do innych rozkwita w pełni. Dlatego, gdy nasi konkurenci proponują, aby tę tradycję unieważnić, aby o niej zapomnieć, my mówimy stanowcze »nie«"-powiedział polityk. Morawiecki wskazał, że obecny rząd potrafi połączyć lata pracy naszych przodków z nowoczesnością i solidarnością społeczną. Mamy zatem "wolne i tolerancyjne państwo", a przy tym szanse na rozwój gospodarczy, dobrobyt i bezpieczeństwo finansowe.

"Tak chcemy budować przyszłość, a nie jak nasi oponenci poprzez obrazoburcze profanacje czy pomysły niszczące małżeństwo i rodzinę"-podkreślił premier. 

yenn/PAP, Fronda.pl