Najniższa emerytura ma wynosić minimalnie 1000zł miesięcznie, a nie obecne 882zł - planuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polity Społecznej. Jak podaje "Rzeczpospolita", w ten sposób rząd chce zrekompensować najbiedniejszym emerytom śladową waloryzację ich świadczeń w przyszłym roku - emerytury i renty wzrosną zaledwie o 0,88 proc.

Dla osób otrzymujących dziś 882zł oznaczałoby to dodatek... 7zł.

Taka emerytura minimalna będzie przysługiwać kobietom, które przepracowały na stażu ubezpieczeniowym 22 lata oraz mężczyznom, którzy przeprowacowali 25 lat.

bbb