Jak wskazują dane Eurostatu, roku 2018 Polska przyjęła najwięcej imigrantów spoza Unii Europejskiej. Burzy to dotychczasową międzynarodową narrację ws. naszego kraju. Ciekawe były reakcje francuskiej dziennikarki oraz niemieckiego prawnika i dyplomaty.
- Polska, kraj imigracji: w 2018 r. kraj UE wydał najwięcej zezwoleń na pobyt obywatelom spoza UE. Głównie Ukraińcom i Białorusinom, ale także Turkom i Hindusom. Dane Eurostatu - pisze dziennikarka "Le Monde" i "News York Times" Sylvie Kaufmann.
Do sprawy odniósł się także były niemiecki ambasador w USA.
- Czy te dane są rozumiane politycznie w Berlinie? - pyta - Zamiast być stale źli na Polskę z powodu odmowy przyjęcia proponowanej umowy kwotowej, niemiecka klasa polityczna powinna spróbować docenić ciężar, który Polska wzięła na siebie - stwierdził Wolfgang Ischinger.
La Pologne, pays d'immigration: en 2018, c'est le pays de l'UE qui a accordé le plus de permis de séjour à des ressortissants hors UE. Essentiellement ukrainiens et biélorusses, mais aussi turcs et indiens. Statistiques @EU_Eurostat https://t.co/9MT864M78i
— Sylvie Kauffmann (@SylvieKauffmann) October 28, 2019
Are these data politically understood in Berlin? Instead of being permanently angry with Poland because of their refusal to accept the proposed quota agreement, the German political class should try to appreciate the burden Poland is carrying https://t.co/NO0X6j3oNQ
— Wolfgang Ischinger (@ischinger) October 28, 2019
bg/tysol.pl/TT