Polska to najbardziej katolicki kraj Europy. Z najnowszych statystyk widać jednak, że młodzież zgubiła religijny azymut. Potrzeba misji i nawracania.

 

Najnowsze dane zaprezentował Główny Urząd Statystyczny.

 

94 proc. Polaków deklaruje przynależność do wyznania religijnego. Z tego prawie 92 proc. to katolicy, niespełna 1 proc. - prawosławni.

3 proc. badanych twierdzi, że jest bezwyznaniowa; taki sam odsetek odmówił odpowiedzi.

Przy tym 81 proc. Polaków mówi, że są osobami wierzącymi.

3 proc. to ateiści, 6 proc. to osoby obojętne religijnie.

Niestety, najwięcej niewierzących jest wśród osób młodych.

Spośród Polaków w wieku 16-34 lata wierzących jest ok. 74,5 proc., ateistów 5 proc., obojętnych ok. 7,5 procent.

 

W mszy świętej lub nabożeństwach uczestniczy co tydzień lub częściej połowa Polaków. Dalsze 17 proc. robi to od 1 do 2 razy w miesiącu. Aż 26 proc. Polaków do kościoła chodzi przy okazji świąt lub rzadziej, a 6 proc. nie chodzi do niego nigdy.

Znowu gorzej rzecz wygląda w przypadku osób młodych. W grupie wiekowej 25-34 lata regularnie do kościoła chodzi 36 proc. badanych, sporadycznie 37 proc., nigdy – 8 procent.

 

Raz w tygodniu lub częściej modli się 71 proc. Polaków, z tego 42 proc. codziennie lub częściej, 28 proc. raz w tygodniu. 9 proc. Polaków modli się 1-2 w miesiącu, a 10 proc. kilka razy na rok. Dalsze 4 proc. modlą się raz na rok lub rzadziej, a 8 proc. - nigdy. Także tu w przypadku osób młodszych rozmodlonych jest najmniej.

Co ciekawe względem roku 2015 wzrosła liczba osób modlących się często oraz liczba osób modlących się rzadko. Można rzec - zimni stają się zimniejsi, gorący – gorętszy.

 

Gdy porównać te dane z sytuacją w innych krajach europejskich, można nabrać przekonania, że jest dobrze. Choćby w sąsiadujących z Polską Czechach wierzący stanowią tylko 25 proc. społeczeństwa, a ateiści 33 procent. Widać jednak, że wśród młodych Polaków religijność jest najsłabsza i to musi silnie niepokoić.

Potrzebna jest misja, nawracanie i głoszenie Słowa, ale także zwalczanie trujących trendów kulturowych. Niech pobożni rodzice uważają na bajki, książki, filmy i zabawy, z jakimi ma styczność dziecko. Wielkim zagrożeniem jest internet. Potrzeba nieustannej troski, uwagi i modlitwy.

fronda.pl