Osoby, które organizują takie protesty, już nie mówię o formie tych protestów, bo to jest druga rzecz, powinny sobie zdawać sprawę, że ryzykują życie osób, które uczestniczą w tych protestach, ale także życie osób, które są w najbliższym otoczeniu osób, które uczestniczą w tych protestach, ponieważ grozi to zakażeniem koronawirusem i nie daj Boże nową falą zakażeń koronawirusem w kraju” – powiedział szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski komentując protesty związane z opublikowaniem wyroku TK ws. aborcji w Dzienniku Ustaw.

W rozmowie na antenie Polskiego Radia 24 podkreślił też, że działania policji są w granicach oraz na podstawie prawa, w przeciwieństwie do protestów, które są nielegalne w związku z sytuacją pandemiczną, kiedy to obowiązuje zakaz zgromadzeń.

Ocenił też:

To było też niedopuszczalne, czyli wtargnięcie na teren Kapitolu w Stanach Zjednoczonych. Ale, jak to mówią, tam były to barbarzyńskie zamieszki, a tutaj jest to obrona demokracji. Hipokryzja osób, które to organizują i przeprowadzają przekracza poziom Himalajów”.

Z kolei rzecznik rządu Piotr Müller w rozmowie na antenie TVP zaznaczył,że w protestach do głosu najbardziej doszły obecnie radykalne środowiska lewicowe. Dodał:

[…] choć ciężko pewnie nazwać to debatą publiczną, na pewno przychodzi tylko po tych obrazkach smutek i niedowierzanie, że w taki sposób można się zachowywać”.

dam/PAP,TVP,PR24