"Przywódcy Unii Europejskiej mają być w posiadaniu "bardzo wiarygodnych dowodów", że Chiny rozważają pomoc wojskową Rosji" - czytamy na amerykańskim portalu Politico.

Parę dni temu pojawiły się doniesienia, że Rosja zwróciła się do Chin o udzielenie jej pomocy wojskowej w związku z niepowodzeniami na wojnie z Ukrainę. Obie zainteresowane strony natychmiast zdementowały te informacje, co, jak pokazuje doświadczenie, potwierdza prawdziwość doniesień.

Taki stan rzeczy niepokoi UE oraz USA. - Unia Europejska ma zagrozić Chinom sankcjami ekonomicznymi, jeśli dostawy broni zostaną zrealizowane - powiedział Politico anonimowy urzędnik UE.

- Przywódcy UE mają bardzo wiarygodne dowody na to, że Chiny rozważają udzielenie pomocy wojskowej Rosji. Wszyscy przywódcy są bardzo świadomi tego, co się dzieje - poinformował inny wysoki rangą urzędnik unijny, który pozostaje anonimowy.

- Jesteśmy zaniepokojeni faktem, że Chiny flirtują z Rosjanami - dodał.

Dzisiaj miała miejsce niemal dwugodzinna rozmowa Joe Bidena i Xi Jinpinga. W trakcie rozmowy Xi podkreślił szacunek Chin dla integralności terytorialnej i suwerenności każdego kraju. Wskazał także na konieczność działań na rzecz pokoju i bezpieczeństwa.

Joe Biden wskazał swojemu adwersarzowi na konsekwencje, jakie poniosą Chiny, jeśli zdecydują się materialnie wspomóc Rosję. Dotychczas Chiny wspierają Rosję głównie na papierze, a w Radzie Bezpieczeństwa ONZ wstrzymują się od głosu w głosowaniach uderzających w Rosję.

jkg/politico