Wczoraj po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich doszło do licznych protestów na Białorusi. Mieszkańcy wielu miast wyszli na ulice, doszło do starć z policją. W momencie gdy trzeba rzeczywiście stanąć po stronie demokracji i wspierać naszych sąsiadów, opozycja bezczelnie wykorzystuje te wydarzenia dla własnych politycznych celów, którymi znów są ataki na rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Danuta Huebner na przykład napisała:

Mam wrażenie, że zamieniamy się miejscami z Białorusią. Nasz wschodni sąsiad budzi się do demokracji, a my zasypiamy w coraz bardziej brunatnym letargu. Wczorajsze wydarzenia na Krakowskim Przedmieściu są tego najlepszym dowodem. Obawiam się, że to dopiero początek”.

Marcin Kierwiński napisał z kolei:

Nie chcecie w Polsce powtórki z Białorusi? Musimy razem walczyć o zachowanie niezależności mediów, wolny internet i wolne organizacje pozarządowe oraz obecność w UE. To są najlepsze gwarancje demokracji”.

Skandaliczny wpis pojawił się na koncie Kamilo Gasiuk-Pihowicz:

Z każdym dniem władzy Kaczyńskiego Polska podąża podobną drogą, jaką kiedyś podążała Białoruś”.

dam/twitter,Fronda.pl