Po ostrej reakcji wielu opiniotwórczych środowisk w Polsce wykład odwołano na Uniwersytecie Jagiellońskim ambasadora Federacji Rosyjskiej, teraz przez nasze terytorium ma przejechać rajd rosyjskich motocyklistów dla zamanifestowania poparcia dla imperialnej polityki Kremla. Jego członkowie odgrażają się, że bez względu na protesty i tak przejadą przez Polskę i deklarując, że za nic  mają zdanie na ten temat Polaków, którzy „służyli jako strażnicy w żydowskich gettach”.

Przez Polskę ma także przejechać rosyjski rajd samochodowy.  Planująca go DOSAAF (organizacja w strukturach Ministerstwa Obrony Rosji, którą od grudnia 2014 r. kieruje były wiceminister obrony, generał-pułkownik Aleksandr Kołmakow), chce przejechać szlakiem wojennego frontu w 70. rocznicę zwycięstwa ZSRS nad Niemcami. Inicjatywę wspiera Kreml i rosyjskie MSZ. Start zaplanowano na 18 kwietnia … w Smoleńsku – donosi portal Kresy22.pl.

Przypominamy, że rok temu, w maju, Litewska Służba Graniczna nie wpuściła rosyjskiego pociągu z Obwodu Kaliningradzkiego „okraszonego” sowieckimi symbolami, a zezwolono dopiero dopiero po usunięciu zakazanej symboliki. Ciekawe jakie „ozdoby” będą wieźli na motorach i samochodach rosyjscy „rajdowcy” przez Polskę? - zastanawiają się Kresy24.pl.

All/Kresy24.pl