Słuchacze Polskiego Radia 24 mogli dziś rano nie tylko dowiedzieć się, że poseł PO-KO Piotr Misiło jest katolikiem, ale też, że to rzekomo ze względu na wiarę polityk dopuszcza możliwość aborcji. 

Poseł Misiło, który kandyduje do Sejmu z 24. miejsca listy KO w Szczecinie, pytany był o „sześciopak Schetyny”. Liczni politycy i kandydaci Platformy Obywatelskiej (nie wyłączając lidera tej partii, Grzegorza Schetyny) nie potrafili wymienić poszczególnych punktów tego "sześciopaku". Czy poseł Misiło "uratował" sytuację PO-KO?

"Znam, niekoniecznie chcę wymieniać. Możemy porozmawiać o tym, co jest najważniejsze w naszym programie"-stwierdził polityk, przekonując, że szef PO nie ma "żadnego problemu" z wymienieniem „szóstki”.

Nie zabrakł również rozmów na tematy światopoglądowe, takie jak aborcja. Piotr Misiło stwierdził, że jest katolikiem. Co więcej, doskonale zdaje sobie sprawę, jaki jest stosunek Kościoła do zabijania dzieci nienarodzonych. Dlatego polityk PO-KO zabezpieczył się, mówiąc, że jest katolikiem, "ale...":

"Aborcja jest dla Kościoła grzechem, ale mam w tym temacie inne zdanie"-stwierdził Misiło. Gość Polskiego Radia powołał się przy tym na papieża Franciszka, który „mówi, że w określonych okolicznościach, należy wybaczyć także kobietom usuwającym ciążę”. Cóż z tego, że wybaczenie nie jest równoznaczne z wspieraniem aborcji. Nie mówiąc o tym, że "wybaczamy" to, co jest złe: np. grzech, obrazę, kłótnię czy zabójstwo bliskiej osoby. Innymi słowy, piękna manipulacja ze strony posła PO-KO. 

"Ja jako katolik dopuszczam możliwość aborcji, to jest dla mnie oczywiste. To dla mnie bardzo trudne, dzisiaj bliżej mi do agnostyków niż do katolików"-stwierdził ostatecznie Piotr Misiło. 

yenn/Polskie Radio 24, Fronda.pl