Komintern , bodajże w 1937 roku, wydał polecenie utożsamiania wszystkich swoich przeciwników z faszystami. Dlatego wszystkie ugrupowania patriotyczne, nawet jeżeli byli to patriotyczni socjaliści nazywał partiami "faszystowskimi". Dla socjalistów patriotycznych nawet ukuł termin "socjalfaszystów'.

Zaś prawica dla komunistów, także ta konserwatywna i katolicka, zawsze walcząca z różnorakimi przejawami totalitaryzmu takimi jak hitleryzm, czy włoski faszyzm, zawsze była traktowana jako przejaw "faszyzmu" .

Tą kominternowską tradycję skutecznie kontynuuje Gazeta Wyborcza publikując min. rysunek Janka Kozy, porównujący polskie barwy narodowe z hitlerowskim symbolem. To pokazuje, jak bardzo antypolska jest ta gazeta, jak nienawidzi wszystkiego co polskie. To przejaw neobolszewizmu. Jest ona po prostu obrzydliwa. Gazeta z takim stosunkiem do narodu, nie ukazywałaby się w żadnym państwie. Po prostu nikt by jej nie kupował. To że jest ona kupowana, czytana i cytowana w poważnych dyskusjach, to objaw głębokiego kryzysu polskiego patriotyzmu, wykorzenianego w czasach komunistycznych i do tej pory jeszcze całkowicie nie przezwyciężonego. To gazeta wykorzenionego kulturowo i narodowo motłochu i tylko do niego są adresowane te antypolskie rysunki i artykuły. Ta gazeta powinna spotkać się z całkowitym ostracyzmem ze strony patriotycznej opinii publicznej. Jej dziennikarzom nie powinno się podawać ręki. Oni bowiem plują na to co dla nas święte. Instytucje państwowe nie powinny nie tylko reklamować się we tej gazecie, ale nie powinny jej prenumerować. To samo dotyczy wszystkich przyzwoitych ludzi. Niech ci specjaliści od "faszyzmu" sami siebie czytają i sami siebie kupują.

Gazeta Wyborcza to nie jest gazeta dla przyzwoitych ludzi.

Marian Piłka