Europa pije zdecydowanie za dużo – wynika z najnowszego raportu WHO. Okazuje się, że ma ona największy na świecie wskaźnik spożycia alkoholu w przeliczeniu na mieszkańca. Liderami jednak nie są Polacy, ani nawet Rosjanie.

Pomimo podpisania europejskiego planu działania na rzecz ograniczenia szkodliwego spożywania alkoholu na lata 2012-2020, spożywanie alkoholu w Europie nie spadło. Według WHO bardzo niepokojącym problemem jest „intensywnie picie epizodyczne”.

W badaniu okazało się, że spośród przebadanych Europejczyków aż 30,4 proc. przyznało, że w ciągu ostatnich 30 dni choć raz spożywało ponad 60 g czystego alkoholu, czyli ponad pięć jednostek napojów alkoholowych. Ten szkodliwy sposób picia dotyczy głównie mężczyzn – dotyczy 47,4 proc. z nich. W przypadku kobiet to 14,4 proc.

Okazuje się też, że najwięcej piją… Litwini – aż 15 litrów czystego alkoholu na głowę. Dalej są Czesi (14,4), Niemcy (13,4), Irlandczycy (13), Luksemburczycy (13) oraz Łotysze (12,9).

Polacy w tym niechlubnym rankingu zajęli dopiero 12 pozycję (11,6 l na głowę). Przebijają nas między innymi Portugalczycy czy Francuzi.

Nie oznacza to jednak, że jesteśmy jednym z najmniej pijących narodów. Zdecydowanie bliżej nam do Litwinów niż Włochów, którzy piją zaledwie po 7,5 litra na głowę. W porównaniu do 2011 roku okazuje się też, że pijemy więcej – o 0,3 litra. Najczęściej zaś sięgamy po piwo (56,1 proc.). Dalej jest wódka (36,1 proc.), a trzecie wino (7,8 proc.).

dam/onet.pl,Fronda.pl