Wiceszef Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha przedstawił na posiedzeniu Senatu projekt postanowienia Prezydenta RP o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego. Projekt dotyczy zapowiedzianego przez Andrzeja Dudę referendum w sprawie kierunków zmian Konstytucji.

- Należy podkreślić, że referendum ogólnokrajowe jest obecnie jedynym skutecznym narzędziem demokracji partycypacyjnej, pozwalającym obywatelom bezpośrednio decydować o losie naszej Ojczyzny - podkreślił minister Mucha, dodając, że po blisko 30 latach od odzyskania przez Polskę pełnej suwerenności i ponad 20 latach obowiązywania ustawy zasadniczej nadszedł czas, aby oddać obywatelom głos w kwestii najważniejszej – potrzeby i kierunków zmian ustroju naszego państwa oraz obowiązków Rzeczypospolitej wobec swoich obywateli.

Paweł Mucha zaznaczył, że propozycja Prezydenta ma charakter bezprecedensowy. - Nikt dotychczas nie pytał Polaków o to, jakiej Konstytucji chcą, przed podjęciem prac nad projektem. - Konstytucja z 1997 r. została przygotowana przez wąskie grono prawników, uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe, a jej gotowy już tekst przedstawiony obywatelom do akceptacji – mówił.

Przypomniał, że 25 maja 1997 r. odbyło się referendum, w którym społeczeństwo większością zaledwie 52,71% głosów opowiedziało się za przyjęciem Konstytucji; frekwencja wyniosła natomiast 42,86%. - Pamiętajmy też, że ówczesny parlament miał bardzo słabą legitymację społeczną do podjęcia ostatecznych rozstrzygnięć o przyszłości naszej Ojczyzny – powiedział minister. Dodał, że w wyniku wyborów w 1993 r. do Sejmu nie weszli przecież przedstawiciele środowisk, które łącznie uzyskały ponad 30% głosów, w tym kandydaci NSZZ „Solidarność”.

Jak ocenił wiceszef Kancelarii Prezydenta, historia pokazała, że twórcy obecnej ustawy zasadniczej nie mieli jasnej i spójnej wizji i nie przewidzieli w jej postanowieniach rozwiązań, które pozwoliłyby zapobiec licznym, pojawiającym się w praktyce ustrojowej, problemom i dysfunkcjom. Uznał, że dotyczy to nie tylko kwestii funkcjonowania organów władzy publicznej, ale także problemu zagwarantowania przez państwo praw i wolności obywatelskich.

Minister Mucha wspomniał, że z okazji 226. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, Prezydent zainicjował ogólnonarodową dyskusję nad nową konstytucją w Polsce. Zwrócił też uwagę, że szerokie konsultacje społeczne obejmowały otwarte spotkania przeprowadzane w poszczególnych regionach Polski, organizowane przez Kancelarię Prezydenta RP we współpracy z organizacjami społecznymi, samorządem terytorialnym, związkami zawodowymi, organizacjami pracodawców, uczelniami wyższymi, mediami.

- Teraz każdy obywatel powinien mieć wpływ nie tylko na to, czy konstytucja zostanie zatwierdzona, ale też na to, jaka będzie jej treść – przekonywał minister. I dodał, że szeroka debata społeczna pozwoliła zidentyfikować obszary wymagające ewentualnych zmian, a następnie przygotować listę pytań referendalnych, stanowiących odzwierciedlenie wszystkich najistotniejszych propozycji.

Minister Mucha mówił, powołując się na słowa wybitnego konstytucjonalisty, prof. Dariusza Dudka, proponowane przez Prezydenta referendum nie jest wymierzone w dzisiejszą ustawę zasadniczą. - Przeciwnie: służy autorytetowi Konstytucji, rozumianej głębiej niż tylko w kategoriach dokumentu zawierającego zbiór przepisów, przeforsowanego przez określoną większość polityczną i popartego przez znikomą grupę obywateli. Referendum ma dotyczyć ustawy zasadniczej jako prawdziwego dzieła suwerennego Narodu i prawnego wyrazu jego świadomej woli oraz szacunku dla wartości i zasad zasługujących na ochronę rangi konstytucyjnej – zaznaczył.

- Nie oznacza ograniczenia roli wypowiedzi obywateli do przyszłej decyzji: tak lub nie, opierając się na założeniu, że partycypacja obywateli w procesie sprawowania władzy może być jedynie symboliczna. Wprost przeciwnie, aktywnie angażuje Naród w proces refleksji ustrojowej i współtworzenia jego Konstytucji, dając mu realny wpływ na ustalenie kierunków, a nawet treści ustawy zasadniczej – podkreślił wiceszef Kancelarii Prezydenta.

Minister ocenił, że niestety, dotychczasowa praktyka ustrojowa sprowadza referendum do roli iluzorycznej, instytucjonalnie zdeprecjonowanej i niejednokrotnie traktowanej instrumentalnie, protekcjonalnie.

- Wyrażenie zgody przez Wysoką Izbę na zorganizowanie referendum konsultacyjnego w sprawie potrzeby zmiany Konstytucji pozwoli odwrócić tę tendencję, dając Narodowi możliwość bezpośredniego, suwerennego i demokratycznego stanowienia o swoim państwie – akcentował minister.

dam/prezydent.pl