Jak informuje PAP, która dotarła do odpowiedniego dokumentu, „uzgodniony przez większość grup politycznych projekt niewiążącej prawnie rezolucji nie akceptuje porozumienia Rady Europejskiej ws. wieloletniego budżetu Unii Europejskiej w obecnym kształcie i chce negocjacji z krajami UE”. Natomiat PE ocenia posytywnie porozumienie ws. funduszu odbudowy."

Podpsiu pod projektem nie złożyli jeszcze Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (EKR), do których należy PiS.

Projekt zostanie poddany pod głosowanie w czwartek.

Rezolucja, o której mowa będzie stanowiskiem politycznym PE i została przygotowana przez frakcje: Europejskiej Partii Ludowej (EPL), Socjalistów i Demokratów (S&D), Odnowić Europę, Zielonych oraz Zjednoczoną Lewicę Europejską (GUE). Pod tekstem nie podpisali się Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (EKR), do których należy PiS.

W dokumencie tym możemy przeczytać:

- Konkluzje Rady Europejskiej w sprawie wieloletnich ram finansowych stanowią jedynie porozumienie polityczne między szefami państw i rządów; Parlament nie będzie potwierdzał faktów dokonanych i jest gotów nie wyrazić zgody na wieloletnie ramy finansowe do czasu osiągnięcia zadowalającego porozumienia w nadchodzących negocjacjach między Parlamentem a Radą

A także:

- Proponowane cięcia w programach zdrowotnych i badawczych są niebezpieczne w kontekście globalnej pandemii; proponowane cięcia w edukacji, transformacji cyfrowej i innowacjach podważą przyszłość następnego pokolenia Europejczyków; proponowane cięcia w programach wspierających transformację regionów zależnych od węgla są sprzeczne z unijnym programem Zielonego Ładu; proponowane cięcia dotyczące zarządzania migracjami, granicami oraz polityki azylowej zagrażają pozycji UE w coraz bardziej niestabilnym i niepewnym świecie

Do sprawy odniósł się europoseł Ryszard Czarnecki z PiS, który powiedział:

- Im mniej mówi się (we wnioskach Rady Europejskiej) o ideologicznych wycieczkach jak mechanizm praworządności, tym lepiej. Nie uważamy, abyśmy mieli się wpisywać w tą taką europejską nowomowę, która dużo mówi o praworządności, ale nie chce precyzować jak należałoby mierzyć jej brak.

 

mp/pap