„Ubodzy przypominają nam to, co jest istotne w życiu chrześcijańskim” – napisał papież Franciszek w liście do ruchu Komunia i Wyzwolenie, który przekazał przewodniczącemu Bractwa Comunione e Liberazione - podaje opoka.news

„Robi mi się dobrze na sercu i doznaję ogromnej pociechy, kiedy dowiaduję się, że z ponad dwustu sanktuariów maryjnych we Włoszech i na świecie tak wielu ludzi wyruszyło drogą miłosierdzia w duchu dzielenia się z potrzebującymi”

– pisze Papież Franciszek w swoim liście.

Ojciec Święty złożył podziękowania za przekazane mu ofiary, które wesprą dzieła charytatywne papieża. Ofiary te zebrano z okazji zakończonego przed miesiącem Roku Świętego podczas pielgrzymek do sanktuariów maryjnych na całym świecie.

W treści listu Ojciec Święty powołuje się na słowa św. Augustyna, że łatwiej jest niektórym rozdawać wszystkie swoje dobra biednym, niż prawdziwie stać się „ubogim w Bogu”.

„To ubóstwo jest konieczne, ponieważ ukazuje, co mamy naprawdę w sercu, mianowicie potrzebę Boga”

- pisze Papież.

Zwraca też uwagę, że wiele nieszczęść Kościoła zaczęło się od braku ubóstwa.

„W świecie rozdzieranym logiką zysku, która powoduje nowe formy biedy i rodzi kulturę odrzucania, nie przestaję błagać o łaskę Kościoła ubogiego i dla ubogich (..)  Nie jest to program liberalny, ale radykalny, bo oznacza powrót do korzeni. A wracanie do początków nie jest wycofywaniem się w przeszłość, tylko daje siłę do odważnego zaczynania, skierowanego w stronę jutra. To rewolucja czułości i miłości”

– zaznaczył Ojciec Święty.

AC/opoka.news/Fronda.pl