"Nawróćcie się" - apelował błagalnym głosem papież Franciszek w czasie sobotniej mszy w Palermo na Sycylii. Nabożeństwo odbywało się z okazji 25. rocznicy śmierci błogosławionego księdza Pino Puglisiego, zamordowanego przez cosa nostra.

Na mszę przybyło blisko 80 tysięcy wiernych. Nieoficjalnie mówi się, że wśród nich znajdowali się także przedstawiciele mafii.

"Mafiosom mówię: zmieńcie się, bracia i siostry. Przestańcie myśleć o sobie samych i waszych pieniądzach, nawróćcie się na prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa. W przeciwnym razie, wasze życie będzie zmarnowane i będzie to najgorsza z porażek" - mówił papież.

"Podczas gdy mafijna litania mówi: +ty nie wiesz, kim ja jestem+, ta chrześcijańska brzmi: potrzebuję ciebie. Gdy mafijna groźba to: +zapłacisz mi+, chrześcijańska modlitwa głosi: Panie, pomóż mi kochać" - podkreślał Franciszek.

"Nie można wierzyć w Boga i być mafiosem. Mafioso nie żyje jak chrześcijanin, bo bluźni życiem imię Boga - miłości" - przemówił do zgromadzonych wiernych.

mor/Vatican News/Fronda.pl