Prezydent Andrzej Duda mówił w Tbilisi, że Polskę i Gruzję łączą silne i nierozerwalne więzi. W gruzińskiej stolicy prezydent spotkał się z miejscowym korpusem dyplomatycznym, a także z intelektualistami.

Prezydent RP powiedział, że związki pomiędzy Polską a Gruzją liczą wiele lat, a oba narody doskonale się rozumieją. Wspomniał rok 2008 i wizytę ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi w kilka dni po rozpoczęciu wojny rosyjsko-gruzińskiej. - Wciąż mam w pamięci ten dramatyczny 2008 rok. Wojna rosyjsko-gruzińska, która wtedy wybuchła na skutek rosyjskiej agresji, wywarła na Polakach olbrzymie wrażenie - mówił prezydent.

W podpisanej wspólnie z prezydentem Giorgiem Margwelaszwilim deklaracji z okazji 25-lecia nawiązania stosunków dyplomatycznych prezydenci uznali, że NATO nie może zamykać się na nowych członków. Prezydent Andrzej Duda zapewnił, że Warszawa wspiera Tbilisi w jej aspiracjach co do członkostwa w Sojuszu. - Chcę powtórzyć z całą mocą - ja jestem rzecznikiem pełnego członkostwa Gruzji w Sojuszu Północnoatlantyckim i mogę tu zadeklarować, że zawsze będę Gruzję w tym wspierał, zwłaszcza Gruzję, która działa i zachowuje się wobec Sojuszu Północnoatlantyckiego tak jak do tej pory - mówił Andrzej Duda.

Gruziński prezydent Giorgi Margwelaszwili deklarował z kolei, że jego kraj będzie spełniał kolejne warunki na drodze do NATO i nie zrezygnuje z członkostwa w sojuszu.

W trakcie wizyty prezydent Duda oddał cześć tragicznie zmarłemu Lechowi Kaczyńskiemu. Andrzej Duda złożył kwiaty obok pomnika byłego prezydenta Polski, który uznawany jest przez Gruzinów za bohatera narodowego. W tym symbolicznym miejscu spotkał się także z gruzińską Polonią.

Dla uczczenia wkładu tragicznie zmarłego prezydenta w rozwój Gruzji i jej starania o członkostwo w Unii Europejskiej i NATO, w deklaracji o pogłębieniu współpracy polsko-gruzińskiej zamieszczono cytat z przemówienia Lecha Kaczyńskiego wygłoszonego 12 sierpnia 2008 roku w centrum Tbilisi: „Jesteśmy tu po to, aby wyrazić solidarność”.

W czasie wizyty Andrzeja Dudy Polska i Gruzja powołały też wspólną komisję historyków. Ma ona zbadać relacje między oboma krajami w latach 1917-1921. Komisja składa się z siedmiu historyków z Polski i z siedmiu z Gruzji. Z polskiej strony prace nadzoruje Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, z gruzińskiej Uniwersytet Państwowy w Tbilisi. Oprócz prac badawczych, naukowcy chcą organizować konferencje i wystawy, planują także publikacje naukowe. Przedsięwzięciu patronuje prezydent Andrzej Duda, a finansowo wspiera je Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP.

dam/IAR