W Krakowie nieznani sprawcy zdewastowali pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego i Legionistów. Pomnik pomalowano żółtą i niebieską farbą, co w intencji autorów być może ma nawiązywać do flagi Ukrainy, jednak barwy te namalowano do góry nogami. Sprawę komentują internauci, wśród których panuje przekonanie, że mamy do czynienia z rosyjską prowokacją.
Ślady na miejscu zabezpieczyła policja, która wszczęła postępowanie mające ujawnić sprawców. Na cokole pomnika marszałka Piłsudskiego namalowano literę „N”. Czwórka Legionowa została natomiast pomalowana żółtą i niebieską farbą. Policja znalazła na miejscu też karton, na którym cyrylicą wypisano hasło: „Polska nie tylko dla panów”.
- „Na miejscu zabezpieczono ślady. Funkcjonariusze rozpoczęli działania mające na celu ujęcie sprawców. Poszukiwani są świadkowie zdarzenia. Trwa rozpoznanie, jaki jest w okolicy monitoring i co zostało na nim zarejestrowane”
- przekazała podinsp. Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Kolory, którymi pomalowano pomnik, przypominają namalowaną do góry nogami flagę Ukrainy. Policja podkreśla, że nie jest to dowód, iż sprawcami byli Ukraińcy.
Internauci wskazują, że mogło dojść do rosyjskiej prowokacji.
Rosyjska prowokacja https://t.co/MtATN4jrIa
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) November 6, 2021
Ewidentna ruska robota.
— Piotr Pałka (@ppalka) November 6, 2021
Zielone ludziki Putina
— Robert (@Robert11235812) November 6, 2021
kak/dziennikpolski24.pl, wPolityce.pl, Twitter