Przed i krótko po wyborach parlamentarnych w 2015 r. nachalnie "pompowany" w mediach, później skompromitowany i... wyrzucony z własnej partii. Były lider Nowoczesnej, Ryszard Petru ogłosił niedawno, że odchodzi z polityki. 

Petru nie wystartuje w najbliższych wyborach parlamentarnych. Zamierza wrócić do biznesu. "Rzeczpospolita" zastanawia się nad przyczynami decyzji byłego "ulubieńca" TVN24. Dziennik sugeruje, że "Ryszard Petru ucieka do przodu przed kłopotami". 

Według ustaleń dziennika 18 czerwca do sądu wpłynął wniosek PKW o wykreślenie Teraz! z ewidencji partii politycznych. Jak podaje "Rz", powodem tej decyzji miał być fakt, że Petru spóźnił się o 26 dni ze sprawozdaniem finansowym. 

Decyzja o odejściu z polityki była o tyle zaskakująca, że niedługo wcześniej "Rzeczpospolita" donosiła, iż były lider Nowoczesnej złożył w sądzie wniosek o wykreślenie partii Teraz! i o wpis dla nowej partii o łudząco podobnej nazwie - Teraz! Ryszarda Petru. Według gazety, mógł to być po prostu "sprytny skok do przodu".

W rozmowie z dziennikiem jeden z polityków, kiedyś bliski Ryszardowi Petru stwierdził, że "chyba lepiej wygląda sytuacja dla polityka, że sam likwiduje partię, niż robi to sąd z powodu zaniedbania". Zarząd wiedział, że PKW złoży wniosek o likwidację, a sąd zapewne rozstrzygnie go w czasie wakacji, albo krótko po nich.

Jak wskazuje "Rz", lider partii która zostaje wykreślona z ewidencji za zaniedbania nie ponosi żadnej odpowiedzialności prawnej.

yenn/Rp.pl, Fronda.pl